O mnie

Piszę książki i robię programy o tajemnicach historii. Szukam zaginionych dóbr kultury, czy jak ktoś woli, skarbów. Najłatwiej mnie spotkać na kanale Hi!History, gdzie prowadzę „Dolnośląskie Tajemnice Extra” oraz serial dokumentalny „Kupmy sobie zamek”. Moje reportaże publikuje m.in. „National Geograhic”, ale często pojawiam się również w produkcjach dotyczących zagadek drugiej wojny światowej, zaginionych dóbr kultury, czy eksploracji podziemi.

Z wykształcenia jestem filologiem klasycznym i archeologiem sądowym. Urodziłam się i mieszkam na Dolnym Śląsku, najpiękniejszej, ale i najbardziej tajemniczej krainie na świecie. Ponad 800 zamków i pałaców, podziemne kompleksy z czasów ostatniej wojny, a także opowieści o złotych pociągach, bursztynowych komnatach i porcelanowych łabędziach stworzyły krainę pełną magii, którą każdy musi odwiedzić przynajmniej raz w życiu.

Wychowałam się na opowieściach o skarbach, zostawianych na Dolnym Śląsku po drugiej wojnie światowej. Zaczynając pracę, jako dziennikarka, od razu wpadłam w wir sekretów, szeptanych relacji o ukrytym złocie, tajemnicach, które pozostawili wyjeżdżający Niemcy. Ale historia nie jest czarno – biała. A skarby, wbrew pozorom nie są jej najbarwniejszą częścią. Dlatego w swoich książkach staram się pokazywać, jak wielowarstwowe i skomplikowane mogą być relacje z przeszłości.

Jestem jak pies gończy. Kiedy wyczuwam ciekawą historię, natychmiast biegnę jej tropem. Wertuję archiwa, spotykam się ze świadkami, słucham godzinami, żeby dopiero po jakimś czasie móc połączyć wątki. Jeśli podróżuję to śladem tajemnicy. Dlatego jedną największych przygód było pisanie wraz z Piotrem Kałużą „Miast do góry nogami” – cyklu reportaży o podziemiach Europy. Od lat szukam obrazów skradzionych z Kamieńca Ząbkowickiego, odkryłam również lukę w życiorysie Simona Wiesenthala, słynnego łowcy nazistów.

Swoje zawodowe życie dzielę pomiędzy ciekawostki historyczne i twardą rzeczywistość najokrutniejszych czasów. W „Lekarzach od zabijania. Medycznej gwardii Hitlera” staram się zrozumieć, jak kochający ojcowie i mężowie, mogli zadawać ból i śmierć innym dzieciom. Zanurzenie się w ropiejącą tkankę niemieckich obozów koncentracyjnych było naturalną konsekwencją tego, czym się zajmuję. Wojna to przecież wielka grabież, nie tylko złota i sztuki, ale także godności i człowieczeństwa.

Kocham zamki i pałace, podwójnie kocham ich właścicieli. Kiedy historia miesza się ze współczesnością, powstaje wybuchowa mieszanka. Chcę ją pokazywać moim Czytelnikom i Widzom, stąd festiwale, które organizuje moja Fundacja. Spotkania, wykłady, książki i programy. W historii najciekawsze jest prawda, legendy, skarby i sensacje tracą przy niej swój blask.